Połowa lata za nami, sezon urlopowy w pełni, ale… w naszym ogrodzie nie ma wakacyjnej przerwy :-) W sezonie zawsze jest spora lista spraw do zrobienia. Poza tym, jak głosi stare, polskie przysłowie: „Pańskie oko konia tuczy” - zawsze warto doglądać swojego dobytku, również tego wokół domu, tak aby wypatrzeć i na czas usunąć czające się chwasty, początek choroby roślin czy też, jak to ostatnimi czasy bywa, zapobiegać wszechobecnej suszy.
Przegląd rzeczy do zrobienia zaczynamy, jak zwykle, od naszego „zielonego dywanu” - trawnika. Każdy, kto chce mieć cały sezon piękny kobierzec, wie, że o trawnik dbamy cały czas, choć w zależności od pory roku, będą to inne prace. W sierpniu nadal regularnie kosimy trawnik, ale nie tak nisko jak wcześniej. Co za tym idzie, kosimy go również nieco rzadziej, a więc co dwa tygodnie, a nie co tydzień jak np. w lipcu.
Dbając o trawnik pamiętamy o odpowiednim jego nawodnieniu. Ponieważ nadal dni bywają gorące, a czasami, choć już rzadziej, upalne, podlewamy nasz trawnik wieczorami lub wczesnymi rankami, gdy mamy gwarancję niższych temperatur. Wyższe nadal mogą spalić trawę, szczególnie po koszeniu, a tego zdecydowanie chcemy uniknąć.
Pod koniec sierpnia możemy wprowadzać już pomału jesienne nawozy, w tym również do trawnika. Ozdobą naszego trawnika często bywa oczko wodne, o którym pisaliśmy już w kilku blogach (m.in o jego projektowaniu i zakładaniu). Oczko wodne wymaga naszej uwagi równie często jak trawnik czy inne rośliny w naszym ogrodzie.
Standardowo oczyszczamy oczko z obumarłych roślin, czy zawianych deszczowym wiatrem gałązek i liści. Sprawdzamy i czyścimy filtry, odpowiedzialne za właściwe natlenienie wody, niezbędne zarówno dla wodnych roślin jak i ryb w nim pływających. A skoro mowa o rybach, to pamiętajmy zarówno o ich właściwym karmieniu, jak i usuwaniu nie zjedzonej przez nie karmy, która szczególnie w upalne dni, może szybciej zaczynać „żyć własnym życiem”, a tego byśmy nie chcieli... ;-)
Teren zielony wokół domu, czy też nawet większy ogród, to nie tylko trawnik czy oczko wodne. Często upiększamy go roślinami ozdobnymi. Również i o nie musimy właściwie zadbać. Jak zawsze dwa pierwsze punkty to: chwasty i woda.
Na bieżąco sprawdzamy czy nie pojawiają się wśród naszych roślin chwasty i usuwamy je najpierw mechanicznie, a dopiero gdy to nie przynosi efektu a chwasty stają się nazbyt uciążliwe, sięgamy po środki chemiczne. Zaczynamy od ekologicznych, a gdy te także nie przyniosą efektu, sięgamy po mocniejsze rozwiązania, choć zawsze powinno to być ostatecznością.
Rośliny ozdobne podlewamy na bieżąco, w tych samych porach co trawniki, tak aby jak najwięcej wody przedostało się do korzeni a nie wyparowało w upalne godziny. Sprawdzamy też stan naszych roślin i np. usuwamy przekwitnięte kwiaty róż czy bylin. Mamy wtedy szansę na ich ponowne kwitnienie tego samego roku.
Sierpień to czas w którym warto zadbać o żywopłot, o ile go posiadamy. Przycinamy go na odpowiednią wysokość czy też - o ile umiejętności i wyobraźnia nas ku temu pcha, formujemy z nich zielone rzeźby, dodatkowo zdobiące ogród.
O ile sierpniowe lato nie będzie zbyt gorące i suche, możemy w drugiej połowie sierpnia, rozpocząć sadzenie krzewów i drzew. Sadząc je od razu miejmy na uwadze ich wysokość i szerokość po kilku latach, tak aby nie sadzić ich zbyt gęsto, zapewniając wszystkim roślinom dostęp do światła. Możemy również rozpocząć wtedy sadzenie wiosennych gatunków kwiatów cebulowych (np. przebiśniegów czy lilii białej).
W sierpniu zbieramy nasiona roślin jednorocznych oraz bylin, o ile myślimy o wykorzystaniu ich i wysianiu na wiosnę. Pomału zaczynamy również stosować nawozy jesienne, myśląc już o nadciągającej za kilka miesięcy zimie. Na bieżąco doglądamy naszych roślin pod kątem chorób, pozbywając się zaatakowanych roślin (nie wykorzystujemy ich na kompost!)
O ile posiadamy w naszym ogrodzie warzywa i owoce, doglądamy je tak jak rośliny ozdobne, czyli również pozbywamy się chwastów, stosując te same metody opisane już powyżej. Oczywiście również regularnie je podlewamy - tu też stosujemy te same pory dnia, co w przypadku roślin opisanych powyżej, czyli wczesne ranki lub wieczory.
To czas na zbory dojrzałych warzyw i owoców. Gałęzie drzew owocowych uginające się pod ciężarem owoców, dodatkowo podpieramy, zapobiegając ich złamaniu. Pozbywamy się też zacieniających owoce grusz i jabłoni, czyli wycinamy tzw. wilki - silne, jednoroczne pędy rosnące pionowo na konarach.
W przypadku winorośli usuwamy część liści, zasłaniających dojrzewające kiście winogron. Po zbiorach warzyw, puste miejsca warto wysiać zielony nawóz, który potem możemy wykorzystać jako nawóz naturalny, pozostawiając zieloną masę roślinną w glebie. Jak zawsze, na ekologię warto stawiać!
Również w sierpniu warto zadbać o rośliny doniczkowe. To okres, w którym przestajemy nawozić gatunki kwitnące, a rośliny tym samym „programujemy” w przejście w stan obniżonej wegetacji a potem spoczynku. Tak jak i w ogrodzie, również rośliny doniczkowe oczyszczamy ze zgniłych liści i suchych części. A poza wszystkimi tymi obowiązkami, nie zapominamy o cieszeniu się z naszego ogrodu :-)